Na strażaków i ratowników górskich można liczyć niemal w każdej sytuacji. Pomagają podczas pożaru, w poszukiwaniach osób zaginionych, w wypadkach w górach i na drogach, podczas powodzi i wichury, i nie tylko. Ich pomoc okazuje się niezbędne również na wyciągach narciarskich. Coraz więcej stacji ma kolejki krzesełkowe, jednak gdy kolej zatrzymuje się w czasie pracy, pasażerowie stają się "więźniami", którzy utknęli na wysokości. Co robić w takich sytuacjach, jak pomóc narciarzom i bezpiecznie sprowadzić ich na ziemię, w tym właśnie szkolili się podczas wspólnych ćwiczeń strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Rabce-Zdroju, z OSP Spytkowice, Raba Wyżna i Skawa oraz ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR. Ćwiczenia odbyły się na wyciągu narciarskim "Beskid" w Spytkowicach, w ich trakcie doskonalono techniki ewakuacji narciarzy z krzesełek kolei linowej po jej awaryjnym zatrzymaniu.