Setne urodziny Eugenii Żur

Niecodzienną uroczystość jubileuszu 100-lecia urodzin obchodziła dzisiaj pani Eugenia Żur z Rabki. Ten dzień, to nie tylko zaszczyt dla niej i wielkie święto rodzinne, ale również ważne wydarzenie w historii gminy Rabka-Zdrój. To doniosła i niecodzienna chwila, która budzi wzruszenie, uznanie i szacunek nie tylko najbliższej rodziny, ale także nas wszystkich.

Serdeczne gratulacje, życzenia, kwiaty i upominek przekazał dostojnej jubilatce burmistrz Rabki-Zdroju Leszek Świder. Życzenia złożyła również kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Agnieszka Cukrzycoń.

- Dzień setnych urodzin w życiu człowieka, to chwila niecodzienna i doniosła, której niewielu z nas będzie zapewne miało szansę doświadczyć. Dane było Pani przeżyć cały wiek naszej polskiej historii, doświadczyć trudów i radości z nim związanych. Jest Pani obserwatorem zmieniającego się świata, jak również świadkiem wielu spektakularnych wydarzeń wpływających na życie każdego z nas – mówił zwracając się do jubilatki burmistrz Leszek Świder.

- Jubileusz 100 urodzin, to także swego rodzaju nagroda za własną dbałość o zdrowie, odpowiedni tryb życia i pogodę ducha. Dzisiejszy dzień jest wyjątkowym świętem, jest chwilą radości dla Pani, dla Pani bliskich i okazją do spotkać z rodziną i przyjaciółmi. Życzę, aby kolejne lata mijały Pani w atmosferze miłości i wsparcia, niech każda chwila będzie dla Pani źródłem szczęścia, spokoju zdrowia – dodał.

Jubilatka otrzymała listy gratulacyjne od Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego, Wojewody Małopolskiego Łukasza Kmity i Arcybiskupa Metropolity Krakowskiego Marka Jędraszewskiego.

Eugenia Żur urodziła się 1 listopada 1922 roku w Mogile. Jej ojciec – Ludwik Kozub pochodził z podkrakowskiej wsi Górka Narodowa, a matka – Maria Macuga z Raby Niżnej. Maria, jako młoda dziewczyna wyjechała do pracy do Mogiły, tam poznała przyszłego męża, tam też przyszła na świat ich córka.

Po kilku latach rodzice Eugenii przenieśli się do Rabki. W 1930 r. urodziło się im drugie dziecko – syn Tadeusz.

Eugenia rozpoczęła naukę w szkole podstawowej na Słonem, a następnie kontynuowała kształcenie w szkole w Rabce. Następnie uczyła się krawiectwa u p. Nowotarskiej aż do wybuchu II wojny światowej.

W okresie wojennym – jak wiele młodych rabczańskich dziewcząt – pracowała przymusowo w willi Tereska, gdzie miało swą siedzibę Gestapo. Później została zatrudniona jako pomoc domowa w willi Astoria, gdzie mieszkała jedna z niemieckich rodzin. Wraz ze swoimi pracodawcami wyjechała następnie do Truskawca na terenie dzisiejszej Ukrainy. Po powrocie do Rabki, po zakończeniu wojny podjęła pracę w sanatorium Łowiczanka.

W 1951 roku wyszła za mąż za Józefa Żura i wyjechała z nim do Wrocławia. Doczekali się dwóch córek – Teresy Marii oraz Anny.

Po śmierci swojego ojca – Ludwika, Eugenia wraz z mężem i dziećmi wróciła w rodzinne strony i na stałe osiadła w Rabce.

Od 1958 roku pracowała w przedszkolu na Słonem, jednocześnie opiekowała się mamą oraz zajmowała się wychowaniem córek.

W 1983 roku zmarł mąż Eugenii.

Eugenia jest szczęśliwą mamą, babcią oraz prababcią. Doczekała się trojga wnucząt – Tomasza, Karoliny i Katarzyny oraz prawnuczki Alicji.

Jest wielką miłośniczką książek oraz polskiej kinematografii. Pasjonuje ją również łyżwiarstwo figurowe. Chętnie słucha przebojów z lat 50- tych i 60- tych.

Pani Eugenia to wspaniała kobieta, wyrozumiała i życzliwa wobec innych ludzi, ciepła, serdeczna oraz pogodnie nastawiona do życia. Te cechy charakteru i optymizm to właśnie jej recepta na długie życie.